Six

Naprawdę chcę dodać wszystkie wcześniej powstałe rysunki, których mam niestety tylko zdjęcia, a potrzebuję na to jeszcze przynajmniej 2 notek. Jakość jednym słowem ch*jowa. Wszystko na razie powinno się pojawiać co ok. 2 dni. Myślę że to dość dobra opcja, ponieważ będę mogła pisać na bieżąco jak i pokazać wam wszystko. Zastanawiam się nad dodawaniem czasami ( czyt. baaaaardzo rzadko ) jakiś krótkich one shotów, które powinny oczyffiście pasować do tematów.

Yey, tym 'oczyffiście' przypomniał mi się jeden z emo blogów. Za nic nie pamiętam jego nazwy ( nienawidziłam tego), jednak u dziewczyn z mojej klasy wywoływał niemałe fazy (?), coś w tym stylu. Zawsze rozśmieszały mnie ich reakcje, były takie proste i przewidywalne... A z drugiej strony nauczyła mnie tego Olvia, by 'lekko podchodzić do życia'.

~ Evan Peters

~ tattoo 

~ omomom babeczkę? 

Five

'Kochany Pamiętniku, ten dzień był gorzej niż masakryczny' i koty od chemii.

Dzisiaj wstawiam dwóch Horanów. Jeden został przeznaczony na urodziny dla przyjaciółki, a drugi (ten niżej) był moją pierwszą 'kredkową' próbą. Nie jestem z niego zadowolona, lecz to wtedy zaczęła się zabawa kolorami i dość oryginalny styl. Naprawdę uwielbiam eksperymentować w każdej dziedzinie. Czasem są to właśnie kolory, czasem moda, a coraz częściej ludzie. Potrzebuję zmian. Wszystko staje się takie klasyczne, wyuczone i denerwujące. 

Jak można patrzeć na te same zachowania od kilku lat? Okey, mimo że znam te osoby od jakiegoś czasu, nie wiem o nich wszystkiego, jak się też ostatnio okazuje. Wszyscy próbują dojść do własnych celów wielkimi kosztami. Czasem jest to coś, lecz zdarza się, że nagle zdajesz sobie sprawę, iż jesteś na skraju jakiegoś dziwnego załamania i podliczasz swoje błędy. Tak, wtedy płacisz 'kimś'. Analizujesz każdy krok i doszukujesz się swojej winy. Może to ufność tak na nas działa, a przynajmniej na mnie. Czy jest ona słabością? Zbyt często okazuje się iż owszem. To boli, uwierzcie. 

Czasami wydaje mi się, że nie mogę zaufać dosłownie nikomu, a strasznie ciężko to trzymać w sobie. Co wtedy? Osobiście preferuję pisanie. Wszystkie emocje wylewam na... tu powiedziałabym, że papier, lecz zwyczajnie wolę pisać na laptopie. To o wiele wygodniejsze i przy 14 stornach nie bolą tak straszliwie ręce #sotrue, ale wracając do tematu. Może opowiadania (częście one shoty) nie trzymają się kupy i są denne. Chwila. Tak, takie właśnie są. Mimo wszystko kocham je nad życie, ponieważ pokazują coś więcej niż pamiętnik. Marzenia? Uczucia? Tęsknota i wyżalenia. Oczywiście nie są bezpośrednie. Nie napiszę tam czegoś w stylu :  'Kochany Pamiętniku, ten dzień był gorzej niż masakryczny' . Oh. Tak, zazwyczaj moje życie tak wygląda #sorrynotsorry. Znowu to samo.... Epitety. Moje ukochane określenia. Takie malutkie perełki, które błyszczą w tym wszystkim. Tymczasem jak to pięknie określiła pani od chemii 'mam nienormalną składnię' (oj tak, ogólnie jestem dziwna). Według niej piszę 'poematy'. Zastanawiające czy umie robić cokolwiek innego poza karmieniem swoich kotów (?). Ona naprawdę nie ma jakiegokolwiek innego życia towarzyskiego.  Koty kotami, ale ten jest genialny ( to jest *lelink).

'Założę się, że z nimi rozmawia!' 'Mówi im, żeby odgrzały sobie jedzenie w mikrofalówce' 'Ciekawe czy kiedyś jakiegoś ugotowała' 'Może ona je po prostu zjada?' 'Phi, ale to czarne koty się je!' 'Jak zawsze gothycko'.

Mniej więcej tak to wygląda z kotami od chemii i moim zdrowiem psychicznym. 

A wy gdzie, komu lub w czym wyrażacie swoje uczucia? 

~ bday Horan

~ jack wills

Four

Wątek modowy

Chociaż słownik nie ogarnia słowa 'modowy' spokojnie mogę wam wytłumaczyć o co chodzi. Moja ciocia jest jedną z bardziej znanych stylistek. Ubiera parę sław i promuje modelki (jakie one są chudziutkie!), a ja jakoś dziedzicząc po mamie uwielbienie do ubrań i stylizacji próbuję swoich sił. Nieczęsto, lecz co jakiś czas będą się pojawiały również właśnie moje, osobiste sesje (te większe i mniejsze). Nie nadaję się do bloga szafiarskiego, ponieważ wszystko co robię jest dość nieregularne, a do np. Maffashion mi daleko. Poza świetnymi romansami, książkami jeździeckimi i  słownikami, można u mnie znaleźć również parę naprawdę dobrych 'poradników' modowych. Okey, nie używam poradników, lecz zwyczajnie nie wiem jak to określić. Moda się zmienia, jednak podstawowe zasady, które panują wśród stylistów, projektantów, modelek oraz bardziej znanych marek są naprawdę ważne i zawsze trwałe, ale o tym innym razem. 

Co do tych zdjęć niżej... nie podobają mi się zwyczajnie, może to pierwsze jest całkiem dobre, lecz reszta źle wybrana i przerobiona. Szkoda, że nie otrzymałam od dziewczyny całej sesji, bo mogłabym sama coś zdziałać w tej sprawie. 

Three

Fuck You

Każdy z nas przeżywał kiedyś chwile słabości. Gdy nagle wszystko cię przytacza, a ludzie obracają się przeciwko tobie. To smutne, lecz może i motywujące. Motywacja mija dość szybko, gdy widzisz, że liceum ma próg 199, 5 / 200 pkt. #sotrue.

Czuję się znudzona i w pewnym sensie samotna, więc rysunki przybierają nowe kolory, a opowiadania treść. Może szkoła artystyczna? To nie dla mnie. Nie potrafię myśleć, gdy ludzie patrzą mi na ręce. Można powiedzieć, że czuję się wtedy dość niekomfortowo oraz nie potrafię jakkolwiek myśleć. Znowu nie chce rysować niemal idealnie np. tak jak na zdjęciach. Przecież sztuka wymaga jakiejś kreatywności. Owszem jest to piękne i godne podziwu, lecz czy prawdziwe? Czy oddaje duszę artysty? Pozwala na wyrażenie uczuć?

~ mabel 

~ catwoman

~ gnome 

Two

Gwiazdy i gwiazdeczki

Podobno kiedy widzimy spadającą gwiazdę możemy wypowiedzieć jedno życzenie. Wierzycie w jego spełnienie? Osobiście robiłam to już może kilkadziesiąt razy. Uwielbiam patrzeć w letnie, rozgwieżdżone niebo. Wydaje się to wszystko tak niesamowicie odległe, magiczne i urokliwe...

Gwiazdy są czymś wyjątkowym, więc zwyczajnie nie rozumiem ludzi, którzy używają 'gwiazdka' jako określenie danej osoby.  To niemoralne i dotkliwe. 

~ iron man

~ we go to war 

One

Zwyczajnie nie wiem com robić ze swoimi rysunkami, więc postanowiłam założyć bloga. Może komuś się spodoba jak rysuję? Zazwyczaj kolory kredek są zbyt jasne na skaner, więc większość będą to zwykle zdjęcia robione aparatem / tabletem.
Na początek dodam jeden z rysunków, które poszły do Oliwii. Ogólnie nie lubię zatrzymywać swoich prac, dlatego też zazwyczaj je komuś oddaje.

~ Harry Styles